Opłaty okołokredytowe

Kredyty i pożyczki to bez wątpienia ratunek dla wielu z nas, Gdyby nie one, ludzie nie mogliby realizować swoich planów. Jako społeczeństwo nie jesteśmy zbyt zamożni, w porównaniu np. do Niemców, i dlatego musimy pożyczać. To oczywiście kosztuje, bo w końcu nie ma nic za darmo na tym świecie, niestety. Ale nie ma co popadać w niemoc, bo zawsze jest jakieś wyjście. Jeśli potrzebne są nam pieniądze, trzeba pójść do banku, złożyć odpowiednie dokumenty i poczekać na uruchomienie kredytu czy pożyczki. Oczywiście musimy mieć świadomość tego, że nie każdy, kto przychodzi do banku po pieniądze, otrzyma je. Otóż, przedtem musimy przekonać bank, że będziemy w stanie regularnie spłacać kolejne raty. Innymi słowy mówiąc, musimy się wykazać zdolnością kredytową. Gdy takowej nie mamy, nie dostaniemy ani złotówki, bo banki ostatecznie to nie instytucje charytatywne, tylko finansowe, a te muszą przecież zarabiać.

Wróćmy jednak do zasadniczego tematu niniejszego artykułu, bo wszak mamy w nim omówić dodatkowe koszty udzielenia kredytu hipotecznego. Zatem do rzeczy, żeby już niepotrzebnie nie przedłużać.
Jeśli chodzi o dodatkowe koszty udzielenia kredytu hipotecznego, to rzeczywiście trochę ich jest, ale w ogólnym rozrachunku i tak koszt kredytu hipotecznego jest do zaakceptowania. Pierwszą opłatą, jaką musimy ponieść, jest marża – to stała część oprocentowania. Dalej jest WIBOR, czyli wysokość oprocentowania kredytów na rynku międzybankowym – ta opłata jest zmienna. Przy kredycie, jaki by on nie był, trzeba oddać bankowi prowizję, czyli procent od kredytu.

Wycena nieruchomości to kolejne koszty dla kredytobiorcy. Są one jednorazowe, a ich wysokość warunkowana jest wartością rzeczonej nieruchomości. Następna opłata wynika z tytułu rozliczania kolejnych transz kredytu. To opłata za inspekcję nieruchomości w trakcie jej budowy. Nie ma jej, kiedy bierzemy kredyt na obiekt już istniejący. Pozyskanie kredytu hipotecznego wymusza na kliencie założenie konta osobistego i wyrobienie karty kredytowej, a te generują kolejne koszty. To sytuacja, kiedy o kredyt staramy się nie w „swoim” banku. Teraz pakiet ubezpieczeń: pomostowe, nieruchomości i od utraty pracy. To ostatnie nie jest obowiązkowe, ale pozwala klientowi złapać oddech, bo w razie utraty pracy to bank bierze na siebie ratę. Można też wziąć ubezpieczenie na życie, oczywiście to kolejne koszty. I na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Mianowicie, klient może ponieść dodatkowe opłaty, jeśli będzie chciał zbyt szybko spłacić kredyt lub będzie go systematycznie nadpłacał.

Źródło: https://kazo.pl/poradniki/kredyty-hipoteczne-ukryte-koszty/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ