kret

Nieproszonego gościa z działki czy pastwiska można pozbyć się na wiele sposobów. Jednym z nich jest łapka na krety. Urządzenie to jest niezwykle proste, wysoce skuteczne i pozwala zapolować również na nornice. Właściciele ogrodów w bardzo krótkim czasie pozbędą się uciążliwych kretowisk. Warto więc porzucić tradycyjne, mało efektywne produkty, które tylko na chwilę tuszują problem lub przerzucają go na barki sąsiadów. Zwierzęta te szybko przyzwyczajają się do wibracji, zapachów i dźwięków.

Łapka na krety – co należy wiedzieć?

Należy pamiętać, że w świetle polskiego prawa, kret znajduje się pod częściową ochroną. Nie trzeba jednak uciekać się do drastycznych metod, by pozbyć się nieestetycznych i utrudniających korzystanie z zieleńców i ogrodów. Łapki na krety rozwiążą ten problem szybko i bezpowrotnie. Są to proste urządzenia w formie rury, wykonanej z tworzywa sztucznego. Posiadają specjalne drzwiczki, działające na zasadzie zapadni. Zatrzaskują się, gdy kret lub nornica znajdzie się w środku. Niektóre modele wyposażone są w czujniki, które za pomocą sygnałów świetlnych lub dźwiękowych informują o złapaniu szkodnika. To humanitarny sposób na wyeliminowanie niechcianych gości. Potem można go przenieść z dala od warzywniaków czy działek. Łapka na krety może być wielokrotnie używana. Jej zastosowanie wymaga jedynie wcześniejszego wykopania niewielkiego tunelu, łączącego dwa kretowiska.

Jak zamontować łapkę na krety?

W celu skutecznego zamontowania łapki na krety należy umieścić specjalny kanał pod ziemią, pomiędzy dwoma kretowiskami, aby zablokować im drogę. Musi on przez cały czas pozostać drożny i dokładnie oczyszczony. W nim ulokowana zostaje łapka. Co ważniejsze, jej otwory powinny być skierowane do góry, wówczas łatwiej sprawdzić, czy znajduje się w niej kret. Jest to także zabezpieczenie przed różnymi zanieczyszczeniami i ziemią. Dobrym pomysłem będzie też okrycie jej czarną folią. W przeciwnym razie produkt okaże się nieskuteczny. Poprzez otwór nie może przedostawać się światło, więc najlepiej przykryć go kamieniem, płytą lub darnią. Miejsce, gdzie znajduje się łapka na krety, trzeba na koniec odpowiednio zaznaczyć. I to wszystko. Czynność trwa zaledwie kilka minut, a gwarantuje stuprocentową skuteczność. Ogródki, pastwiska i wszelkie sady nie będą już usłane uciążliwymi kopcami, utrudniającymi np. dbanie o warzywniak czy rabatki kwiatowe. Najważniejsze jest tylko precyzyjne rozmieszenie pułapek, by mieć pewność, że krety lub nornice się na nie złapią.

[Głosów:1    Średnia:3/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ